Forum www.lskmanager.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Strona Klubowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lskmanager.fora.pl Strona Główna -> PGE Rysice Rzeszów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:28, 04 Gru 2020    Temat postu:

KILKA CIEKAWYCH NAZWISK W DRUŻYNIE Z RZESZOWA! CZY TO BĘDZIE ROK DEVELOPRESU?



Sezon 2021/2022 dostarcza nam już mnóstwo emocji od początku transferów! Od wczoraj kluby ogłaszają swoje nowe siatkarki, są to mniej lub bardziej znane siatkarki na arenie międzynarodowej. Nazwiska te z pewnością zagwarantują kolejny bardzo emocjonujący sezon w wykonaniu klubów z Tauron Ligi. Nasza drużyna również nie próżnuje i dokonała już kilka ciekawych wzmocnień, które mogą napawać optymizmem.




Pierwszym ruchem transferowym w szeregach klubu z Podkarpacia było wypożyczenie Darii Przybyły do beniaminka TL, którym jest w tym roku BKS Bielsko Biała. Daria została wypożyczona na rok w celu doszkalania swoich umiejętności i ogrania się w roli pierwszoplanowej libero.

Odwrotną drogą podążyła libero bielszczanek- Klaudia Kulig, która zdecydowała się rozegrać sezon w ekipie z Developresu. Libero, urodzona w Malborku pomimo młodego wieku (rocznik 1997) ma już na koncie m.in dwa srebrne medale Mistrzostw Polski zdobyte z Sopotem, a także zdążyła zadebiutować w Lidze Mistrzyń. Klaudia reprezentowała już barwy m.in klubów z Krakowa, czy Kalisza.




TRANSFERY!



Wczoraj Developres bardzo ofensywnie przeszedł już do działań transferowych, a głównym założeniem było znaleźć siatkarki, które w poprzednim sezonie wyróżniły się swoją dobrą i znalazły uznanie w oczach trenera z Rzeszowa.


1. Julia Nowicka

Pierwszy transfer i pierwszy hit! Julka to młoda, świetnie zapowiadająca się rozgrywająca, którą cechuje bardzo silny charakter i mocne uderzenie z lewej ręki! Nowicka od 2018 roku odgrywa dużą rolę w Reprezentacji, a jej największym sukces kadrowym jest z pewnością złoto turnieju Volley Masters Montreaux w 2019 roku. W przeszłości Nowicka występowała m.in w Bielsku Biała, a ostatnie 2 sezony spędziła w Budowlanych Łódź, odgrywając tam bardzo istotną rolę. Warto zauważyć, że młodej siatkarce tak spodobała się koncepcja naszego zespołu, że postanowiła podpisać z nami 2-letni kontrakt!


- Na pewno ciężko było mi się rozstać z Łodzią, spędziłam tam fantastyczne dwa sezony, w ciągu których miałam okazję grać w Lidze Mistrzyń, zdobyć pierwsze medale Mistrzostw Polski. Czas jednak na nowe rozdanie, już w ciągu sezonu postanowiłam że po zakończeniu rozgrywek rozglądnę się za nowym klubem. Wybór padł na zespół z Rzeszowa z uwagi na to że trener ma bardzo ciekawy pomysł na ten zespół, a ja sama jestem ciekawa jak zaprezentujemy się w tak ciekawym składzie. Klub postanowił również mocno odmłodzić skład, więc myślę ze zmiany mogą wyjść wszystkim nam na plus. Tego sobie bardzo życzę i liczę że nadchodzący sezon będzie kolejnym dla mnie dobrym. Do zobaczenia na meczach!


2. Sylwia Nvakalor



Kolejna młoda, a jakże zdolna siatkarka na horyzoncie! Sylvia to włoska atakująca, której największym atutem jest z pewnością niesamowita dynamika, oraz duża moc wkładana w atak. Mimo, że Sylvia w sierpniu skończy dopiero 21 lat to już ma za sobą fantastyczne występy w lidze włoskiej, nie raz zdarzyło się jej być najlepiej punktującą zawodniczką spotkania. Kibice mają nadzieję, że Włoszka zaprezentuje się co najmniej tak świetnie jak Jessica Rivero w pierwszym sezonie występowania w naszym klubie. Przypomnijmy że atakująca pokazuje się również w pierwszej drużynie reprezentacji Włoch a w 2018 roku została srebrną Mistrzynią Świata!


- Już w ciągu sezonu kontaktował się ze mną trener oraz scout z klubu z Rzeszowa. W Bisonte występowałam m.in z Kamilą Witkowską która o klubie z Rzeszowa wypowiadała się w samych superlatywach i zapewniała mnie, że nie pożałuje gdy zdecyduję odwiedzić Polskę. Postawiłam więc na zmiany, wiadomo że w wieku 21 lat wyjazd z ojczyzny wiążę się z dużym ryzykiem i odpowiedzialnością jestem jednak gotowa na taki krok, by stawać się coraz lepszą siatkarką i zdobywać kolejne cenne trofea w swojej karierze. Już nie mogę się doczekać przyjazdu do Polski i poznania nowych koleżanek! Smile



3. Hanna Orthmann


Ta 22-letnia przyjmująca może okazać się hitem transferowym klubu z Rzeszowa. Niemiecka przyjmująca od kilku sezonów robi niesamowite postępy i już jest postrzegana na arenie międzynarodowej jako bardzo wartościowa zawodniczka, o którą zresztą starało się kilka czołowych klubów z ligi włoskiej, czy niemieckiej. Orthmann kilka ostatnich sezonów spędziła w klubie z Monzy, z którą zdobyła m.in Puchar Challenge w 2019 roku. Warto odnotować, że podczas styczniowych kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich została ona wybrana najlepszą przyjmującą turnieju. Z niemiecką siatkarką w klubie z Rzeszowa wiążę się spore nadzieje.


- Bardzo się cieszę, że po kilku sezonach w lidze niemieckiej, następnie włoskiej teraz będzie dane mi znowu występować w silnej lidze, jaką jest niewątpliwie polska Tauron Liga. Trener z Rzeszowa kontaktując się ze mną wspominał o tym, że bardzo ciekawi go charakterystyka mojej gry i bardzo chętnie widziałby moją osobę w swoim zespole. Postawiłam więc na zmiany i wierzę że dokonany wybór będzie trafiony. Chciałabym bardzo sięgnąć z tym klubem po medal Mistrzostw Polski, czy zajść daleko w Pucharze CEV. Co przyniesie nowy sezon, czas pokaże, jestem jednak dobrej myśli.



4. Paulina Szpak

Rozgrywająca ta będzie jedną z bardziej doświadczonych zawodniczek naszego klubu. Paulina do naszego klubu przychodzi po fantastycznym indywidualnie sezonie w Radomiu, gdzie była pierwszym wyborem trenera i z tej roli wywiązywała się bardzo dobrze. Szpak w swojej karierze występowała już m.in w klubach z Legionowa, Mielca, czy Ostrowca Świętokrzyskiego. W ciągu swojej kariery rozgrywająca miała również przyjemność grać w lidze niemieckiej zdobywając tam m.in Mistrzostwo Norwegii, czy Puchar Norwegii. W 2008 i 2009 roku Paulina miała przyjemność zdobyć również Mistrzostwo Polski Juniorek. Z klubem z Rzeszowa Paulina związała się dwuletnim kontraktem.


- Jestem bardzo podekscytowana nowym sezonem, gdyż w końcu będę miała przyjemność gry w europejskich pucharach, a nie ukrywam że było to już długo moim cichym marzeniem. Dodatkowo klub z Rzeszowa mierzy bardzo wysoko, a indywidualnie chciałabym w końcu powalczyć o medal w lidze, czy pozytywny występ w Pucharze Polski. Myślę, że tworzy się tu na tyle dobra ekipa, że śmiało będziemy mogły powalczyć w nowym sezonie z każdym i pokazać, że ten klub zasługuje na dużo. Developres już od kilku lat celuje w finał ligowy i spróbujemy tą złą passę w końcu przełamać! Do zobaczenia na meczach Wink




-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:41, 04 Gru 2020    Temat postu:

KILKA CIEKAWYCH NAZWISK W DRUŻYNIE Z RZESZOWA! CZY TO BĘDZIE ROK DEVELOPRESU?



Sezon 2021/2022 dostarcza nam już mnóstwo emocji od początku transferów! Od wczoraj kluby ogłaszają swoje nowe siatkarki, są to mniej lub bardziej znane siatkarki na arenie międzynarodowej. Nazwiska te z pewnością zagwarantują kolejny bardzo emocjonujący sezon w wykonaniu klubów z Tauron Ligi. Nasza drużyna również nie próżnuje i dokonała już kilka ciekawych wzmocnień, które mogą napawać optymizmem.




Pierwszym ruchem transferowym w szeregach klubu z Podkarpacia było wypożyczenie Darii Przybyły do beniaminka TL, którym jest w tym roku BKS Bielsko Biała. Daria została wypożyczona na rok w celu doszkalania swoich umiejętności i ogrania się w roli pierwszoplanowej libero.

Odwrotną drogą podążyła libero bielszczanek- Klaudia Kulig, która zdecydowała się rozegrać sezon w ekipie z Developresu. Libero, urodzona w Malborku pomimo młodego wieku (rocznik 1997) ma już na koncie m.in dwa srebrne medale Mistrzostw Polski zdobyte z Sopotem, a także zdążyła zadebiutować w Lidze Mistrzyń. Klaudia reprezentowała już barwy m.in klubów z Krakowa, czy Kalisza.




TRANSFERY!



Wczoraj Developres bardzo ofensywnie przeszedł już do działań transferowych, a głównym założeniem było znaleźć siatkarki, które w poprzednim sezonie wyróżniły się swoją dobrą i znalazły uznanie w oczach trenera z Rzeszowa.


1. Julia Nowicka

Pierwszy transfer i pierwszy hit! Julka to młoda, świetnie zapowiadająca się rozgrywająca, którą cechuje bardzo silny charakter i mocne uderzenie z lewej ręki! Nowicka od 2018 roku odgrywa dużą rolę w Reprezentacji, a jej największym sukces kadrowym jest z pewnością złoto turnieju Volley Masters Montreaux w 2019 roku. W przeszłości Nowicka występowała m.in w Bielsku Biała, a ostatnie 2 sezony spędziła w Budowlanych Łódź, odgrywając tam bardzo istotną rolę. Warto zauważyć, że młodej siatkarce tak spodobała się koncepcja naszego zespołu, że postanowiła podpisać z nami 2-letni kontrakt!


- Na pewno ciężko było mi się rozstać z Łodzią, spędziłam tam fantastyczne dwa sezony, w ciągu których miałam okazję grać w Lidze Mistrzyń, zdobyć pierwsze medale Mistrzostw Polski. Czas jednak na nowe rozdanie, już w ciągu sezonu postanowiłam że po zakończeniu rozgrywek rozglądnę się za nowym klubem. Wybór padł na zespół z Rzeszowa z uwagi na to że trener ma bardzo ciekawy pomysł na ten zespół, a ja sama jestem ciekawa jak zaprezentujemy się w tak ciekawym składzie. Klub postanowił również mocno odmłodzić skład, więc myślę ze zmiany mogą wyjść wszystkim nam na plus. Tego sobie bardzo życzę i liczę że nadchodzący sezon będzie kolejnym dla mnie dobrym. Do zobaczenia na meczach!


2. Sylwia Nvakalor



Kolejna młoda, a jakże zdolna siatkarka na horyzoncie! Sylvia to włoska atakująca, której największym atutem jest z pewnością niesamowita dynamika, oraz duża moc wkładana w atak. Mimo, że Sylvia w sierpniu skończy dopiero 21 lat to już ma za sobą fantastyczne występy w lidze włoskiej, nie raz zdarzyło się jej być najlepiej punktującą zawodniczką spotkania. Kibice mają nadzieję, że Włoszka zaprezentuje się co najmniej tak świetnie jak Jessica Rivero w pierwszym sezonie występowania w naszym klubie. Przypomnijmy że atakująca pokazuje się również w pierwszej drużynie reprezentacji Włoch a w 2018 roku została srebrną Mistrzynią Świata!


- Już w ciągu sezonu kontaktował się ze mną trener oraz scout z klubu z Rzeszowa. W Bisonte występowałam m.in z Kamilą Witkowską która o klubie z Rzeszowa wypowiadała się w samych superlatywach i zapewniała mnie, że nie pożałuje gdy zdecyduję odwiedzić Polskę. Postawiłam więc na zmiany, wiadomo że w wieku 21 lat wyjazd z ojczyzny wiążę się z dużym ryzykiem i odpowiedzialnością jestem jednak gotowa na taki krok, by stawać się coraz lepszą siatkarką i zdobywać kolejne cenne trofea w swojej karierze. Już nie mogę się doczekać przyjazdu do Polski i poznania nowych koleżanek! Smile



3. Hanna Orthmann


Ta 22-letnia przyjmująca może okazać się hitem transferowym klubu z Rzeszowa. Niemiecka przyjmująca od kilku sezonów robi niesamowite postępy i już jest postrzegana na arenie międzynarodowej jako bardzo wartościowa zawodniczka, o którą zresztą starało się kilka czołowych klubów z ligi włoskiej, czy niemieckiej. Orthmann kilka ostatnich sezonów spędziła w klubie z Monzy, z którą zdobyła m.in Puchar Challenge w 2019 roku. Warto odnotować, że podczas styczniowych kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich została ona wybrana najlepszą przyjmującą turnieju. Z niemiecką siatkarką w klubie z Rzeszowa wiążę się spore nadzieje.


- Bardzo się cieszę, że po kilku sezonach w lidze niemieckiej, następnie włoskiej teraz będzie dane mi znowu występować w silnej lidze, jaką jest niewątpliwie polska Tauron Liga. Trener z Rzeszowa kontaktując się ze mną wspominał o tym, że bardzo ciekawi go charakterystyka mojej gry i bardzo chętnie widziałby moją osobę w swoim zespole. Postawiłam więc na zmiany i wierzę że dokonany wybór będzie trafiony. Chciałabym bardzo sięgnąć z tym klubem po medal Mistrzostw Polski, czy zajść daleko w Pucharze CEV. Co przyniesie nowy sezon, czas pokaże, jestem jednak dobrej myśli.



4. Myrthe Schoot


Schoot trafiła do naszego klubu prosto z ligi niemieckiej, z zespołu z Vilsburga. Warto zauważyć że ta holenderska przyjmująca już od kilku sezonów występuje w Bundeslidze, w której zdobyła już m.in Mistrzostwo Niemiec, srebro, a także Puchar Niemiec. Podobne sukcesy libero odnotowała w lidze holenderskiej. Myrthe ma za sobą występy w reprezentacji Holandii,z którą świętowała srebrne medale Mistrzostw Europy, czy zwycięstwo w Grand Prix (2016 rok). Siatkarka ta będzie jedną z nielicznych siatkarek na swojej pozycj z zagranicy, która dołącza do naszej ligi.

- Cieszę się, że zdobyłam uznanie w oczach klubu z Rzeszowa, bo jak powszechnie wiadomo siatkarce, która występuje na pozycji libero bardzo trudno jest znaleźć zatrudnienie w dobrej lidze, gdzie występują limity zawodniczek zagranicznych. W ekipie z Rzeszowa będę na pewno pierwszą taką zawodniczką, także mam spore nadzieję, by zaprezentować się na tyle dobrze, by klub nie musiał żałować tego odważnego kroku Smile Jestem ambitną zawodniczką i bardzo bym chciała wygrać z zespołem jak najwięcej, by po sezonie mieć powody tylko do radości.


5. Paulina Szpak

Rozgrywająca ta będzie jedną z bardziej doświadczonych zawodniczek naszego klubu. Paulina do naszego klubu przychodzi po fantastycznym indywidualnie sezonie w Radomiu, gdzie była pierwszym wyborem trenera i z tej roli wywiązywała się bardzo dobrze. Szpak w swojej karierze występowała już m.in w klubach z Legionowa, Mielca, czy Ostrowca Świętokrzyskiego. W ciągu swojej kariery rozgrywająca miała również przyjemność grać w lidze niemieckiej zdobywając tam m.in Mistrzostwo Norwegii, czy Puchar Norwegii. W 2008 i 2009 roku Paulina miała przyjemność zdobyć również Mistrzostwo Polski Juniorek. Z klubem z Rzeszowa Paulina związała się dwuletnim kontraktem.


- Jestem bardzo podekscytowana nowym sezonem, gdyż w końcu będę miała przyjemność gry w europejskich pucharach, a nie ukrywam że było to już długo moim cichym marzeniem. Dodatkowo klub z Rzeszowa mierzy bardzo wysoko, a indywidualnie chciałabym w końcu powalczyć o medal w lidze, czy pozytywny występ w Pucharze Polski. Myślę, że tworzy się tu na tyle dobra ekipa, że śmiało będziemy mogły powalczyć w nowym sezonie z każdym i pokazać, że ten klub zasługuje na dużo. Developres już od kilku lat celuje w finał ligowy i spróbujemy tą złą passę w końcu przełamać! Do zobaczenia na meczach Wink



OBECNY SKŁAD NA SEZON 2021/2022:


Rozgrywające: Julia Nowicka, Paulina Szpak
Atakujące: Sylvia Nwakalor, ?
Środkowe: Zuzanna Efimienko, Magdalena Hawryła, Gabriela Polańska, ?
Przyjmujące: Ewelina Brzezińka, Alexandra Frantti, Michaela Mlejnkova, Hanna Orthmann, ?
Libero: Klaudia Kulig, Myrthe Schoot


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:24, 04 Gru 2020    Temat postu:

HITOWE TRANSFERY W DEVELOPRESIE!

Tych transferów nie spodziewał się chyba nikt. Developres kolejny raz bardzo ofensywnie uderzył w rynek transferowy i tym samym zachęcił do dołączenia do ekipy dwie świetne zawodniczki, dla których będzie to powrót do Tauron Ligi!



1. Jovana Brakocević- Canzian


To może być hit transferowy całej ligi! Chyba łatwiej wymienić trofea których ta atakująca nie zdobyła, aniżeli te która ma już w swoim dorobku. Ta 33-letnia atakująca zdołała ze swoją reprezentacją sięgnąć po srebro Igrzysk Olimpijskich w 2016 roku, złoto Mistrzostw Europy, Ligi Europejskiej czy World Grand Prix. W swojej karierze klubowej Brakocević zdążyła odwiedzić już ligę włoską, japońską, turecką, chińską, czy rumuńską. Warty odnotowania jest fakt, że gdy Jovana występowała w Vakifbanku to trafiła do Rekordów Guinessa, za wygranie wszystkich z 47 meczy w lidze w 2012/2013 roku! Indywidualnie ta świetna atakująca została wybierana MVP Klubowych Mistrzostw Świata, najlepszą atakującą Mistrzostw Europy, czy Najlepsza Sportsmenka w Serbii w 2011 roku. Ten transfer z pewnością zdziwi wielu i tylko podniesie prestiż naszego klubu.


- To była trudna decyzja. Zdążyłam występować już w lidze polskiej w barwach drużyny z Łodzi, jednak szczerze powiedziawszy dobre wyniki osiągane w klubie nie cieszyły mnie tak jak zawsze, gdyż w środku bardzo przeżywałam rozstanie z rodziną. Gdy jednak odezwał się do mnie klub z Rzeszowa, od razu powiadomił mnie że chciałby stworzyć mi i mojej córeczce świetne warunki do życia i to wydaje mi się, było decydującym czynnikiem w wyborze nowego klubu. Nie ukrywam też że bardzo tęskniłam za Polską, a szczególnie za waszą kuchnią Smile Mam więc nadzieję że będzie to pod względem wyników sezon udany co najmniej w takim stopniu, jak gdy reprezentowałam Budowlane Łódź!





2. Kamila Witkowska

Trzeba przyznać że kibice z Rzeszowa bardzo stęsknili się za tak żywiołową zawodniczką, jaką jest niewątpliwie Kamila. Tym samym, mamy to szczęście ogłosić, że po rocznym pobycie we Włoszech nasza środkowa ponownie zagra w naszym klubie! Jest to bardzo ciekawy transfer z uwagi na to że środkowa zbierała bardzo dobre recenzję, gdy grała w Italii, a jednak postanowiła po raz kolejny spróbować swoich sił na Podkarpaciu. Kamila to etatowa środkowa również reprezentacji Polski, dlatego liczymy ze jej osoba wniesie dużo dobrego do naszego teamu.


- Szczerze powiedziawszy, bardzo stęskniłam się za Podkarpaciem i za tą cudowną publicznością. Już w trakcie gry we Włoszech odczuwałam pewien niedosyt, bardzo brakowało mi mojego męża, a także koleżanek, szczególnie tych z klubu Rzeszowa Smile Bardzo się więc ucieszyłam, że po sezonie Developres wyciągnął do mnie pomocną dłoń i dołożę wszelkich starań, by klub nie pożałował swojej decyzji. Jestem bardzo zdeterminowana, by osiągnąć jak najlepszy wynik w tym sezonie, więc już zacieram ręce na to co nas czeka!


Aktualna kadra Developresu Rzeszów na sezon 2021/2022:
Rozgrywające: Julia Nowicka, Paulina Szpak
Atakujące: Jovana Brakocević- Canzian, Sylvia Nwakalor
Środkowe: Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Magdalena Hawryła, Gabriela Polańska, Kamila Witkowska
Przyjmujące: Ewelina Brzezińska, Alexandra Frantti, Michaela Mlejnkova, Hanna Orthmann, ?
Libero: Klaudia Kulig, Myrthe Schoot


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:06, 07 Gru 2020    Temat postu:

DOŚWIADCZONA PRZYJMUJĄCA PROSTO Z LIGI ROSYJSKIEJ KOŃCZY BUDOWĘ SKŁADU DEVELOPRESU RZESZÓW NA SEZON 2021/2022:

Ostatnim transferem dokonanym przez rzeszowski klub okazał się być zakup Odiny Bayramowej, która w poprzednim sezonie reprezentowała barwy rosyjskiego Dinama Krasdonar, w którym była jedną z liderek drużyny. Bayramowa od kilku lat jest jedną z czołowych na swojej pozycji siatkarek w kadrze Azerbejdżanu, z którą miała przyjemność występować na Mistrzostwach Europy, czy Igrzyskach Europejskich. Nie odnosiła jednak w tych rozgrywkach większych sukcesów. Jeśli chodzi o karierę klubową, to Odina występowała m.in w lidze włoskiej, tureckiej, czy azerskiej. W 2016 roku jako siatkarka Azeryolu Baku została wybrana MVP, oraz najlepiej przyjmująca azerskiej Superligi. Włodarze klubu z Podkarpacia wiązą z mierzącą 186 cm siatkarką wielkie nadzieje i liczymy, że będzie ona jedną z liderek naszej drużyny w nadchodzącym sezonie!


PEŁNY SKŁAD DEVELOPRESU RZESZÓW:
Rozgrywające: Julia Nowicka, Paulina Szpak
Atakujące: Jovana Brakocević- Canzian, Sylvia Nwakalor
Środkowe: Zuzanna Efimieko- Młotkowska, Magdalena Hawryła, Gabriela Polańska, Kamila Witkowska
Przyjmujące: Odina Bayramowa, Ewelina Brzezińska, Alexandra Frantti, Michaela Mlejnkova, Hanna Orthmann
Libero: Klaudia Kulig, Myrthe Schoot



KILKA CIEKAWOSTEK Z DRUŻYNY RZESZOWSKIEGO KLUBU!


TRANSFERY:


Zostały:
Ewelina Brzezińska
Zuzanna Efimienko- Młotkowska
Alexandra Frantti
Magdalena Hawryła
Michaela Mlejnkova
Gabriela Polańska


Wypożyczone:

Daria Przybyła (BKS Bielsko Biała)
Jessica Rivero (MKS Kalisz)


Przyszły na zasadzie wypożyczenia:

Klaudia Kulig (BKS Bielsko Biała)


ODESZŁY:
Jelena Blagojević (Fenera Chieri)
Anna Kaczmar (BKS Bielsko Biała)
Aleksandra Krzos (Legionovia Legionowo)
Justyna Łukasik (ŁKS Łódź)
Chiaka Ogbogu (Pomi Casalamaggiore)
Helene Rousseaux (Radomka Radom)
Natalia Valentin (|| Bistonte Firenze)
Katarzyna Zaroślińska- Król (Legionovia Legionowo)


PRZYSZŁY:

Odina Bayramowa (Dinamo Krasdonar)
Jovana Brakocević (Igor Gorgonzola Novara)
Julia Nowicka (Budowlani Łódź)
Sylvia Nwakalor (|| Bisonte Firenze)
Hanna Orthmann (Saugella Team Monza)
Myrthe Schoot (Rote Raben Vilsbiburg)
Paulina Szpak (Radomka Radom)
Kamila Witkowska (|| Bisonte Firenze)


NOWY KLUB:



Najwyższa siatkarka: Gabriela Polańska (200 cm)
Najniższa siatkarka: Klaudia Kulig (173 cm)
Najdłużej w klubie: Magdalena Hawryła (7 sezonów!)
Najmłodsza siatkarka: Sylvia Nwakalor (22 lata)
Średnia wzrostu: 186 cm
Średni wiek: 29 lat
Nowy kapitan zespołu: Magdalena Hawryła
Nowy kapitan B zespołu: Jovana Brakocević- Canzian


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:05, 16 Gru 2020    Temat postu:

WYGRANA NA POCZĄTEK SEZONU! CIĘŻKA PRZEPRAWA Z BYDGOSZCZĄ.


Nie do najłatwiejszych należało spotkanie pierwsze starcie rzeszowskiego klubu w nowym sezonie Tauron Ligi. Na podkarpacie zawitała jedna z pozytywnych zaskoczeń poprzedniego sezonu- Pałac Bydgoszcz. Drużyna ta zdecydowanie lepiej weszła w mecz, od razu zapisując na swoim koncie kilka punktów przewagi. Zaliczka ta została utrzymana do końca seta, a skuteczna gra na siatce Marty Ziółkowskiej dała zwycięstwo 22:25. Druga partia była bardzo zacięta. Drużyny naprzemiennie wychodziły na prowadzenie, ostateczne udany atak Hanny Orthmann dał zwycięstwo 25:23. Trzeci set miał bardzo podobny przebieg do pierwszego, od początku konsekwentna i dobra gra dała zwycięstwo drużynie gości i już tylko jeden set dzielił ich od niespodziewanej wygranej. Partia numer cztery również układała się po myśli Bydgoszczanek, jednak fantastyczne zagrywki Bayramovej i Nowickiej dały szansę na odrobienie strat, a udane ataki Hawryły zakończył partię wynikiem 25:23. Tie- break był kolejną dawką niesamowitych emocji dla kibiców, a fantastyczne wymiany i ataki dawały coraz większą adreanlinę. Ostatecznie, to nasz zespół wygrał na przewagi i cieszył się z wygranej na początek sezonu. MVP meczu wybrana została Magdalena Hawryła, która zaprezentowała się niesamowicie w ataku (13/16), a także trzykrotnie zatrzymała rywalki na siatce. W drużynie gości niesamowitą dyspozycję pokazała Kinga Dybek, która zdobyła aż 37 punktów! W następnym meczu nasza ekipa zmierzy się na wyjeździe z Radomiankami. Liczymy, że będzie to kolejny zwycięski mecz dla naszej drużyny i pokażemy na co nas stać!


#PO MECZU...3 PYTANIA DO ODINY BAYRAMOVEJ


- Za tobą debiut w barwach klubu z Rzeszowa. Jak ocenisz występ zespołu?


- Myślę, że zaprezentowałyśmy się z ogromną determinacją i konsekwencją. Kilka razy byłyśmy " nad przepaścią" jednak to nas nie złamało i ostatecznie odwróciłyśmy mecz z korzyścią dla naszej ekipy. Rywalki z pewnością były zaskoczone jak nasza rozgrywająca fantastycznie współgrała z naszymi środkowymi, przede wszystkim z Madzią, która raz po raz świetnie zbijała piłki w ataku.


- Do Tauron Ligi przyszłaś z ligi rosyjskiej. Jakie widzisz różnice w tych dwóch krajach?



- Polska zawsze odznaczała się fantastyczną publicznością, i to dało się zauważyć już podczas pierwszego spotkania. Kibice tłumnie przyszli na mecz, cieszyli się każdą akcją, w lidze rosyjskiej brakowało takich ilości wśród publiczności. Na plus również dodałabym poziom rozgrywek. W lidze rosyjskiej między 4-5 zespołami a dolną tabelą ligi istnieje duża przepaść, w waszej lidze nawet beniaminek potrafił z głową ułożyć zespół i zatrudnić ciekawe nazwiska. Myślę, że zmiana którą podjęłam może wyjść pozytywnie.


- Z pewnością marzy Ci się więc medal Tauron Ligi...



- Poprawka, marzy mi się i walczę o złoty medal Ligi! Smile Myślę, że mamy tak wyrównany, świetnie zgrany zespół że jesteśmy w stanie powalczyć o duże rzeczy i o to będziemy walczyć dwojąc się i trojąc na parkiecie. Jeśli damy z siebie wszystko, wtedy powinno być okej. Skupiam się póki co jednak tylko i wyłącznie na kolejnym meczu, a czeka nas trudny wyjazd do Radomia więc już zaczynamy trenować na to spotkanie!


1 kolejka Tauron Ligi:


KS ALIOR Bank Rzeszów - GLS Pałac Bydgoszcz 3:2 (22:25, 25:23, 22:25, 25:23, 16:14)

Rzeszów: Nowicka 4, Orthmann 14, Młotkowska 6, Nwakalor 25, Bayramova 17, Hawryła 16, Kulig (L)

MVP: Magdalena Hawryła

Bydgoszcz: Van de Vyver 6, Żurowska 21, Ziółkowska 7, Rasińska 22, Dybek 37, Grant 3, Jagła (L)


MVP: Kinga Dybek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kamil2 dnia Śro 21:05, 16 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:49, 22 Gru 2020    Temat postu:

WYJAZDOWY MECZ DLA NASZYCH SIATKAREK! KOLEJNE ZWYCIĘSTWO RYSIC!


Fantastycznie spisały się rzeszowianki w meczu wyjazdowym. W ramach 2 kolejki Tauron Ligi nasz zespół pojechał do Radomia, by z rywalkami powalczyć o zwycięstwo i kolejne punkty do tabeli. Nasze siatkarki kapitalnie otworzyły to spotkanie, od razu wysuwając się na kilka punktów przewagi, które udało się dowieźć do końca partii. Fantastyczne zagrania w ofensywie Brakocević i Brzezińskiej dały zwycięstwo aż do 19. Drugi set przyniósł znacznie więcej emocji. Obie drużyny zdobywały naprzemiennie punkty i nie pozwalały uciekc przeciwnikowi na więcej niż 2 punkty. W końcówce fantastycznie spisywała się w działaniach defensywnych Mlejnkova,a jej udane zagrywki pozwoliły zwyciężyć 25:27. W trzecim secie obie drużyny podtrzymały dobrą dyspozycję. U rywalek na dobre rozkręciła się nasza była zawodniczka Helene Rousseaux, która raz po raz zdobywała punkty dla swojego zespołu. To ona rozstrzygnęła końcówkę na swoją korzyść i rywalki wygrały do 23. Czwarta partia była wyrównana już tylko na początku. Świetnie dysponowane tego dnia rzeszowianki regularnie budowały przewagę, by ostatecznie rozprawić się z przeciwniczkami w stosunku 20:25. MVP spotkania zgarnęła Ewelina Brzezińska, która fantastycznie spisała się w ataku kończąc niemal każdą piłkę do niej posłaną (22/27), popularna "Sieka" dorzuciła do swojego dorobku 2 punktowe bloki. W defensywnie fenomenalnie zaprezentowała się Myrthe Schoot, która była bardzo efektywna w obronie, a w odbiorze zaliczyła aż 86% udanego przyjęcia. W szeregach rywalek najwięcej punktów uzbierała Rousseaux, autorka 23 skończonych ataków, dorzuciła również punktowy blok. Na siatce w tym meczu rządziła nowa środkowa Radomki, Justyna Wojtowicz, która zakończyła 8 z 10 piłek, zatrzymała nasze rywalki również 6 razy blokiem. W następnym meczu nasz zespół na własnym parkiecie podejmie zespół z Kalisza, który w pierwszych meczach sezonu nie miał łatwego startu i z pewnością będzie starał się podnieść. Miejmy jednak nadzieję, że nasze dziewczyny podtrzymają zwycięską passę! #GoDevelopres!



#PO MECZU 3 PYTANIA DO... EWELINY BRZEZIŃSKIEJ!



- Co to było za wejście w sezon w twoim wykonaniu! W ataku byłaś dziś zdecydowaną rywalką Rzeszowa,a przecież obok siebie miałaś Brako, czy Miche...



- Dziękuje, też jestem mega zadowolona że dzisiaj rozgrywająca mi zaufała na tyle, że mogłam pokazać na co mnie stać i że jestem zawsze gotowa pomóc tej drużynie. Paulina również udanie zaprezentowała się dziś w naszym zespole, robiła co mogła by ułatwić nam życie w ataku i bardzo rozprowadzała blok rywalek. Fajnie, że udało nam się odnieść zwycięstwo z Radomką, bo w tamtym sezonie dwukrotnie z tym zespołem przegrywałyśmy. Nic, tylko się cieszyć Smile!


- Już w tamtym sezonie pokazywałaś że masz spore możliwości i nie boisz się szerokiej rywalizacji, nawet z siatkarkami które występują w szóstkach swoich reprezentacji...



- Przechodząc do Rzeszowa usłyszałam dużo negatywnych komentarzy, że będę tą piątą przyjmującą, że mało kiedy znajdę się w meczowym składzie. Rzeczywistość jednak wszystko zweryfikowała. Moja ciężka praca została doceniona i trener nie bał się dawać mi szans nawet w półfinałowych meczach o Mistrzostwo Polski. W drużynie panuje taka atmosfera, że każda czuję się odpowiedzialna za ten zespół i potrzebna w każdym meczu, więc można nam pozazdrościć tak cudownej atmosfery.



- Ostatecznie sezon zakończyłyście bez medalu. To z pewnością było dla Was rozczarowanie...


- Z pewnością był to ciężki orzech do zgryzienia, tym bardziej że przez cały sezon prezentowałyśmy naprawdę fajną siatkówkę i wydawało nam się że mamy szansę nawet na awans do finału. To jednak jest już przeszłość, liczy się dla nas obecny sezon i z nowymi dziewczynami w składzie tanio skóry nie sprzedamy. To będzie dla nas dobry sezon!


2 kolejka Tauron Ligi:



E.LECLERC Radomka Radom - KS ALIOR Bank Rzeszów 1:3 (19:25, 25:27, 25:23, 20:25)

Radom: Radenković 2, Kaczorowska 9, Wojtowicz 14, Pogoda 15, Rousseaux 24, Dumancić 7, Saad (L)

MVP: Justyna Wojtowicz


Rzeszów: Szpak 3, Mlejnkova 14, Witkowska 6, Brakocević 21, Brzezińska 24, Polańska 5, Schoot (L)


MVP: Ewelina Brzezińska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:28, 04 Sty 2021    Temat postu:

KALISZANKI GÓRĄ W CIEKAWYM STARCIU LIGOWYM!


W hali Podpromie w ramach 3 kolejki w niedzielny wieczór spotkały się zespoły Developresu oraz Kalisza. Spotkanie rozpoczęło się wręcz idealnie dla kibiców- obydwa zespoły prezentowały od początku bardzo ciekawą siatkówkę, a kolejne świetne zagrania w defensywie były nagradzane brawami przez kibiców. W emocjonującej końcówce górą okazały się być gospodynie, które po udanym zbiciu Bayramovej wygrały seta na przewagi (28:26). W drugiej partii zostały podtrzymane emocje i świetna dyspozycja wszystkich zawodniczek na parkiecie, Kaliszanki zaczęły jednak jeszcze lepiej przyjmować, przez co poprawiły swoją skuteczność w ataku. Efektem tej poprawy była wygrana do 23 i doprowadzenie do remisu w setach (1:1). Trzecia partia miała wręcz identyczne rozstrzygnięcie jak poprzednia partia. Emocje do samego końca rozstrzygnęły fantastyczne obrony Jessici Rivero i skuteczne ataki Łukasik. Tym samym zawodniczki przyjezdnych wygrały do 22. W czwartym secie powróciła dobra dyspozycja naszych zawodniczek w zagrywce i ataku. Nieco zdezorientowane siatkarki z Kalisza zaczęły ponownie popełniać w defensywie, co poskutkowało zwycięstwem naszej ekipy do 20 i o losach tego spotkania miał zadecydować tie- break,w którym od początku proste błędy oddalały naszą ekipę od zwycięstwa. Chwilowy zryw w końcówce nie wystarczył i błąd w defensywie Klaudii Kulig poskutkował przegraną do 9. Rywalowi gratulujemy zwycięstwa,a naszej ekipie życzymy, by odbiła sobie tą przegraną już w najbliższym meczu, gdzie przyjdzie im się mierzyć z ekipą z Casalamaggiore w ramach 1/16 Pucharu CEV! Dziewczyny, jesteśmy z Wami!!!

#PO MECZU.... 3 PYTANIA DO GABRIELI POLAŃSKIEJ!


- Ależ było blisko kolejnej wygranej w lidze! Co zdecydowało, że to Kalisz okazał się być minimalnie lepszy?


- Wydaje mi się, że głównym czynnikiem sprzyjającym rywalowi w dzisiejszym meczu była lepsza postawa w obronie, a także w ataku, czyli kluczowym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Możemy jednak śmiało stwierdzić, że nie był to zły mecz w naszym wykonaniu, a rywal zaprezentował się bardzo dobrze.


- Trener podjął decyzję, że w dzisiejszym meczu nie wystąpią kluczowe zawodniczki. Decyzja ta była podparta tym, że już za 2 dni pierwszy mecz w Pucharze Cev?


- W mojej opinii, mamy na tyle wyrównany skład że ciężko tu wytypować te kluczowe zawodniczki Very Happy Oczywiście, zdaje sobie sprawę, że Jovana czy Michaela muszą być gotowe w 100% do gry, aby myśleć o wyrównanej grze z Włoszkami, gdyż bez mocy na skrzydłach ciężko będzie o wygraną z tak dobrym rywalem. Myślę więc, że trener podjął dobrą decyzję, a owoce tego być może zbierzemy już za niedługo.


- Wierzysz w dwukrotną wygraną z jednym z najlepszych włoskich zespołów?


- Wydaje mi się, że rywalki muszą czuć przed nami podobny respekt, jak ten, który my czujemy. 2 lata temu też nikt nie wierzył, że możemy w pucharach wyeliminować włoski zespół Busto, lecz po dwumeczu musiał się przyznać sam przed sobą, że nie można kogoś skreślać przed walką. Nie czujemy się absolutnie słabszym zespołem od Casalamaggiore i postaramy się to udowodnić już w pierwszym spotkaniu. Gwarantuję, że bez walki ten mecz się nie skończy na pewno.


3 kolejka Tauron Ligi:


KS ALIOR Bank Rzeszów - Sante MKS Kalisz 2:3 (28:26, 23:25, 22:25, 25:20, 9:15)

Rzeszów: Szpak 3, Frantti 15, Polańska 5, Nwakalor 29, Bayramova 24, Hawryła 6, Kulig (L)

MVP: Sylvia Nwakalor

Kalisz: Bałdyga 6, Rivero 14, Baijens 6, Łukasik 34, Lazović 25, Gryka 10, Mazur (L)


MVP: Martyna Łukasik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:16, 05 Sty 2021    Temat postu:

KOLEJNY TIE- BREAK RZESZOWIANEK! JEST ZWYCIĘSTWO W PUCHARZE CEV!


To już trzecie z czterech dotychczas rozegranych spotkań naszej ekipy, które zakończyło się po pięciu setach. Tym razem nasza ekipa podejmowała silną ekipę z Casalamaggiore, które przed sezonem bardzo się wzmocniło i zapowiada walkę o najwyższe laury. W pierwszym secie włoski zespół okazał większy % w ataku i odbiorze zagrywki, co pozwoliło na wygraną do 23 z naszym zespołem. W drugiej partii jednak oglądaliśmy festiwal wspaniałej gry naszej drużyny, a nasze lewoskrzydłowe kończyły niemal każdą piłkę w ataku, co poskutkowało spokojną wygraną do 18. Trzecia partia była najbardziej wyrównana, rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w ostatnich akcjach gdzie świetna gra w bloku Witkowskiej pozwoliła dwukrotnie zatrzymać rywalki i odnieść zwycięstwo do 23. Podrażnione sytuacją Włoszki w czwartą partię weszły z ogromnym impetem, nie pozwalając na dużo naszej ekipie. Fantastyczna w ataku Sorokaite poprowadziła zespół do zwycięstwa 19:25. W piątej partii również nie brakowało emocji, jednak tylko do przerwy technicznej. Po zmianie stron nasze zawodniczki pokazały fantastyczną postawę w przyjęciu, co przełożyło się na dobrą postawę w ataku. Po dobrym ataku Jovany Brakocević nasz zespół zwyciężył 15:12. MVP spotkania wybrana została Michaela Mlejnkova, autorka 23 punktów (21/34 w ataku, 2 punktowe bloki). Wtórowała jej nasza atakująca, również zdobywczyni 23 "oczek". W ekipie z Italii liderką była Indre Sorokaite, która uzbierała aż 37 punktów w całym meczu ( 33 z ataku, 4 blokiem). W defensywie dobrze spisywała się Ilaria Spirito, autorka 6 skutecznych obron. Przed naszą ekipą kolejne trudne zwycięstwo, gdyż na ligowe starcie z naszą drużyną czeka już ekipa Chemika Police, czyli Mistrz Polski! Jest więc na co zacierać ręce, #Go#Developres!!!!



#PO MECZU...3 PYTANIA DO MYRTHE SCHOOT!



- Witaj Myrthe, to twój kolejny udany mecz w barwach Developresu. Co zdecydowało o tym, by po kilku latach gry opuścić Bundesligę na rzecz naszej ligi?



- Dziękuje za miłe słowa na początek:) O zmianie barw klubowych a także ligi zadecydowała chęć spróbowania czegoś nowego. Niemcy to bardzo przyjemny kraj do życia i grania jednak zawsze gdy ze swoją reprezentacją przyjeżdżałam do waszego kraju, czułam coś niezwykłego. Wasi kibice, klimat stworzony wobec siatkówki jest niebywały i wydaje mi się że większość sportowców marzy by tutaj zagrać. Mi się udało dogadać z klubem z Rzeszowa, więc oto jestem!


- Za Wami bardzo korzystne wynikowo spotkanie z Pomi. Nie czujesz jednak niedosytu, że w pierwszej partii nie wykorzystałyście kilka kontr, co mogłoby poskutkować zwycięstwem za 3 punkty?



- Nie ma co gdybać, gdyż równie dobrze rywalki mogły w trzeciej partii nas dogonić i rozstrzygnąć mecz na swoja korzyść. Wynik 3:2 w pierwszym meczu stawia nas w bardzo dobrym świetle przed następnym spotkanie, w którym to Włoszki będą działać pod większą presją. Postawa jaką zaprezentowaliśmy w dzisiejszym spotkaniu może napawać optymizmem i liczę, że ten dwumecz skończy się dla nas korzystnie.


- Teraz przed wami mecz z Mistrzem Polski.. Zespół z Polic ogromnie się wzmocnił, jednak wasz zespół ma również bardzo ciekawe zawodniczki w swoim zespole. Czujesz ekscytację przed ligowym klasykiem?


- Chemik w tym zespole ściągnął do siebie gwiazdy światowej siatkówki jak Kasia Skorupa, czy Brayelin Martinez. Ten zespół ma wszystko, by walczyć o najwyższe trofea nie tylko na krajowym podwórku. My jednak nie zwieszamy broni, wydaje mi się, że jak zagramy swoją, konsekwentną siatkówkę to jesteśmy równorzędnym przeciwnikiem dla rywalek, a o wyniku mogą zadecydować końcówki setów. Czas pokaże, jak ten mecz się rozstrzygnie, na kibiców czeka jednak prawdziwe święto siatkówki.


1 mecz 1/16 Pucharu CEV:


KS ALIOR Bank Rzeszów - VBC Epiu Casalmaggiore 3:2 (23:25, 25:18, 25:23, 19:25, 15:12)


Rzeszów: Nowicka 1, Orthmann 17, Młotkowska 9, Brakocević 23, Mlejnkova 23, Witkowska 10, Schoot (L)

MVP: Michaela Mlejnkova

Casalmaggiore: Orro 2, Courtney 14, Pisani 5, Sorokaite 37, Carcases 18, Ogbogu 6, Spirito (L)


MVP: Indre Sorokaite


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:53, 07 Sty 2021    Temat postu:

GŁADKA PRZEGRANA Z MISTRZYNIAMI! POLICE ZA MOCNE.


Z pewnością na więcej setów liczyli kibice zgromadzeni w hali Mistrza Polski. Rzeszowianki do Polic przyjechały pełne optymizmu, gdyż wcześniej rozegrały świetny mecz w Pucharze CEV. Rzeczywistość jednak szybko brutalnie rozwiała wątpliwości, a fantastycznie grające skrzydłowe Polic kończył niemal wszystkie piłki w ataku, szybko odskakując na kilka punktów przewagi. W końcówce nasze siatkarki starały się jeszcze odrobić straty, jednak było na to już za późno a po udanej zagrywce Natalii Mędrzyk rywalki wygrały do 21. W drugim secie przepaść między obydwoma zespołami była jeszcze bardziej widoczna, rzeszowianki miały spory problem z kończeniem ataków a w kontrataku bez pomyłki grała Britt Herbots. Kompletnie rozbity zespół Rysic przegrał tą partię do 17. Przeciętna dyspozycja rzeszowianek utrzymała się również w trzecim secie, gdzie nadal zabrakło choćby zbliżenia się do rywalek. Natalia Gajewska świetnie dysponowała swoimi zawodniczkami w ataku, a fatalne błędy w defensywie zadecydowały o porażce do 20. Nagroda MVP powędrowała do Bruny Honorio, fantastycznej w ataku (17/20). Świetnie w działaniach defensywnych i ataku spisała się również Herbots. W Rzeszowie najlepiej punktującą była Sylvia Nwakalor, zdobywczyni 14 punktów. Włoszka zanotowała się jednak przeciętnie w ataku kończąc jedynie 13 z 23 piłek. W następnym spotkaniu nasza ekipa zmierzy się z nie mniej wymagającym rywalem z Wrocławia, które w lidze kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Liczymy jednak, że z pomocą naszych wspaniałych kibiców uda nam się sprawić pozytywną niespodziankę i przerwać zwycięską passe przeciwnikowi. #Go#Developres!!


#PO MECZU...3 PYTANIA DO ALEXANDRY FRANTTI

- To zdecydowanie było jedno z słabszych spotkań Waszej ekipy w obecnych rozgrywkach. Co zadecydowało o aż tak dużej różnicy między Wami a rywalkami?

- Myślę, że największy problem miałyśmy z kończącym atakiem. Nawet, gdy dobrze przyjmowałyśmy zagrywkę rywalek to w ofensywie popełniałyśmy banalne błędy, lub atakowałyśmy prosto w ręce rywalek. Police to doświadczony zespół i potrafił wykorzystać nasze mankamenty, świetnie spisując się w defensywie. My z kolei miałyśmy problem z skuteczną obroną i w tam upatrywałabym najwięcej powodów w porażce.


- To druga porażka w lidze, zaraz z kolei kolejny ciężki mecz, bo walka z Wrocławiem, który w tym sezonie stworzył silną kadrę i kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa...


- Wrocławianki już w tamtym sezonie były rewelacją ligi, w tym kontynuuje fantastyczną postawę. To świetnie zbilansowany zespół, posiadający bardzo duże możliwości. Wydaje mi się. że my jesteśmy na tyle podrażnione dzisiejszą porażką że w następnym spotkaniu pokażemy 110% naszych możliwości i rywalki będą z pewnością musiały się natrudzić, by odnieść kolejne zwycięstwo. Liczę po cichu na fajne widowisko ze zwycięskim końcem dla nas.

- Wrocław przyjedzie jednak do Rzeszowa osłabiony kontuzją rozgrywającej, Kowalewskiej. Można tutaj upatrywać więcej szans dla waszej drużyny?


- Myślę, że Marlena to świetna rozgrywająca, która potrafi świetnie kierować grą swoich zawodniczek. Nie zapominajmy jednak że rywalki mają w szeregach Adę Budzoń, która w tamtym sezonie pokazywała już że potrafi dać świetną zmianę i dodać dużo swoją grą. Wszystko zależy tak naprawdę od naszej postawy i mobilizacji. Jesteśmy w stanie wygrać to widowisko i tego nam życzę.


4 kolejka Tauron Ligi:


LOTOS Chemik Police - KS ALIOR Bank Rzeszów 3:0 (25:21, 25:17, 25:20)

Police: Gajewska 2, Mędrzyk 14, Wasilewska 6, Honorio 17, Herbots 15, Janiuk 2, Drabek (L)

MVP: Bruna Honorio

Rzeszów: Szpak, Frantti 7, Hawryła 6, Nwakalor 14, Bayramova 11, Polańska 4, Kulig (L)

MVP: Odina Bayramova


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:15, 11 Sty 2021    Temat postu:

BŁYSK JOVANY BRAKOCEVIĆ! WROCŁAWIANKI POKONANE!


W końcu udało się przełamać zwycięską passę zespołu z Wrocławia. W 5 kolejce kibiców czekała na Podpromiu potyczka dwóch zespołów aspirujących do medali w tym sezonie. Udowodniła to już pierwsza partia, podczas której obydwa zespoły od początku pokazywały swoją świetną dyspozycję. Wynik cały czas był na styku, a o wyniku zadecydowały świetne zagrywki Zuzanny Efimienko, czego rezultatem była wygrana 28:26 w pierwszej partii. W drugim secie jednak w grę "Rysic" wkradło się nieco rozluźniania, co szybko wykorzystał tak doświadczony zespół, jakim jest ekipa z Wrocławia. Po 20 minutach gry po koncertowej grze lewoskrzydłowych biało- zielonych rywalki wygrały 15:25. W trzeciej partii jednak role znacząco się odwróciły. Do fantastycznej gry naszej atakującej dołączyła Mlejnkova, a tak solidne połączenie oznaczało bardzo duże problemy w zmaganiach defensywnych rywalek. Dobry blok Witkowskiej zakończył partię wynikiem 25:20. W czwarty set obydwa zespoły weszły z podobną energią jak w pierwszej partii. Na tablicy wyników znów było widać brak przewagi którejś drużyny, a na parkiecie widać było wielkie zaangażowanie i chęć zwycięstwa. W końcowych momentach seta powróciły jednak błędy w przyjęciu drużyny z Dolnego Śląska, a nasza ekipa wygrała seta 26:24 i całe spotkanie 3:1! Nagrodę MVP odebrała Jovana Brakocević, która zakończyła spotkanie z 34 punktami (32 atakiem, 2 blokiem). Świetne spotkanie rozegrała również Efimienko, która w każdym elemencie była niebywale skuteczna (5 udanych ataków, 5 bloków, 2 asy). W ekipie rywalek najwięcej punktów zdobyła Maret Balkestein, która skończyła w ataku 25 z 39 piłek, a także dwukrotnie zatrzymała nasz zespół na siatce. 22 punkty dodała od siebie Andrea Kossayniova. Nasz zespół czeka teraz kolejny ciężki mecz ligowy, bo pojedynek z Budowlani Łódź. Jesteśmy jednak dobrej myśli, a tak świetna dyspozycja jak w dzisiejszym meczu może dać nam kolejne zwycięstwo! #Go#Developres


#PO MECZU...3 PYTANIA DO JULII NOWICKIEJ!


- Gratuluję świetnej dyspozycji w dzisiejszym meczu. Dosyć szybko wykreowałaś w Waszej drużynie liderkę, co mogło się okazać kluczem do zwycięstwa...



- Tak, Jovana od początku popisywała się skutecznymi atakami, co było dla mnie sygnałem że może w tym meczu pociągnąć naszą drużynę w zmaganiach ofensywnych. Myślę jednak, że na zwycięstwo z takim zespołem jak Wrocław musiało zadziałać więcej czynników. A widać było w tym meczu dużą pewność siebie i wiarę w zwycięstwo we wszystkich dziewczynach.


- Przed tym sezonem zdecydowałaś się odejść z Budowlanych, z którymi zmierzycie się już w najbliższym spotkaniu. Czujesz jakieś wyjątkowe emocje w związku z tym?


- Na pewno serducho zabije trochę mocniej,w końcu spędziłam w tamtej drużynie 2 fantastyczne sezony mojej kariery,z tym klubem zdobyłam także pierwszy medal Mistrzostw Polski. Mam nadzieję, że dostane szansę od trenera na pokazanie się w tym meczu i będę chciała pokazać się jak z najlepszej strony. Po cichu liczę także na zwycięstwo..Smile


- W kadrze Wrocławianek na to starcie zabrakło Marleny Kowalewskiej, twojej reprezentacyjnej koleżanki z którą walczysz o bycie w "14" obok Joanny Wołosz. Marzysz o występie w Mistrzostwach Świata?


- Zdecydowanie tak. Byłaby to moja pierwsza "poważna" impreza reprezentacyjna w karierze. Marlena z kolei ma już za sobą występy chociażby w Mistrzostwach Europy. Bardzo bym chciała udowodnić grą w tym sezonie że zasługuje na bycie w ścisłej kadrze, jednak mam świadomość że do tego muszę cały czas pracować i się rozwijać. Jestem jednak typem walczaka, jeśli nie uda się zagrać na Mistrzostwach, będę nadal ciężko pracować, by zagrać na kolejnej dużej imprezie.


5 kolejka Tauron Ligi:



KS ALIOR Bank Rzeszów - KGHM Volley Wrocław 3:1 (28:26, 15:25, 25:20, 26:24)


Rzeszów: Nowicka 4, Brzezińska 6, Młotkowska 12, Brakocević 34, Mlejnkova 17, Witkowska 7, Schoot (L)

MVP: Jovana Brakocević Canzian


Wrocław: Szady 1, Balkestein 27, Stencel 5, Bjelica 14, Kossanyiova 22, Świrad 4, Witkowska (L)

MVP: Maret Balkstein


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:38, 15 Sty 2021    Temat postu:

ŚWIETNY MECZ W ŁODZI! NIEUDANA POGOŃ RZESZOWIANEK.



Kibice mieli racje, typując mecz między Budowlanymi a Rzeszowem jako hit 6 kolejki. Mimo, że pierwsza partia była zdecydowanie nieudana w wykonaniu naszych zawodniczek, bo po 20 minutach gry po udanym ataku Martyny Grajber rywalki zwyciężyły w premierowej partii 17:25, to od drugiego seta zaczęły się prawdziwe emocje w Atlas Arenie. Mocne wymiany, świetne poczynania w defensywie obu zespołów doprowadziła do świetnej końcówki. Seta zwieńczył jednak udany blok Alagierskiej na Jovanie Brakocević (23:25). Mimo, że nasz zespół przegrywał już 0:2 to nie zwiesił głów i dalej walczył jak równy z równym z zespołem przeciwnym. Postawa ta przyniosła owoce w trzecim secie gdzie najpierw nasze siatkarki odrobiły kilka punktów przewagi a następnie dzięki dobrej postawie Orthmann wygrały 29:27. Podobny przebieg spraw miał set nr. 4. Łodzianki odskoczyły już na kilka punktów przewagi (15:20), lecz to też nie podłamało "Rysic". Niesamowita determinacja doprowadziła do gry na przewagi i ponownej wygranej (28:26). Piąty set toczył się niemal punkt za punkt, aż do wyniku 12:12. Wtedy na zagrywce stanęła Julia Bergmann, która aż trzykrotnie ukąsiła zagrywką nasz zespół i przypieczętowała wygraną naszej drużyny. MVP wybrana została Ana Cleger, zdobywczyni 37 punktów (36/50, 1 udany blok). Dobrze w szeregach rywalek spisała się również Klaudia Alagierska (5/6, 5 udanych bloków, 1 as). W naszym zespole najwięcej punktów zdobyła Brakocević, autorka 37 punktów (32/47, 5 udanych bloków). Nie gorzej spisała się w tym spotkaniu Witkowska Kamila, która w ataku zakończyła 5 z 5 piłek, oraz pięciokrotnie zatrzymała rywalki na siatce. Następne spotkanie odbędzie się w ramach Pucharu Cev. Będziemy bronić tam wyniku z pierwszego spotkania (3:2). Wszyscy mamy nadzieję, że uda się ponownie wygrać z Włoszkami i awansować do następnej rundy, choć zdajemy sobię sprawę że będzie to ciężki mecz! Trzymamy jednak kciuki za nasze dziewczyny! #GoDevelopres #NiemożliweNieIstnieje


#PO MECZU...3 PYTANIA DO KAMILI WITKOWSKIEJ


- Byłyście w tym spotkaniu krok od porażki, później wyczyniałyście cuda i prawie odwróciłyście wynik meczu, by ostatecznie " o włos" przegrać z rywalkami. Duży niedosyt zostaje po takim meczu?


- Zdecydowanie tak, zazwyczaj mecze przegrane po takim boju bolą bardziej niż szybkie trzysetowe spotkanie. Po drugim secie w szatni odbyłyśmy bardzo poważną rozmowę, wszystkie rozumiałyśmy że dużo się poprawiło w naszej grze od połowy drugiego seta i trzeba iść za ciosem. Nasza mobilizacja bardzo zadziałała, co z pewnością dostrzegli kibice. W tie- breaku Łodzianki zaprezentowały jednak się bardzo dobrze w zagrywce, co zaważyło na końcowym wyniku.


- Zagrywka z pewnością była atutem w tym spotkaniu rywalek, miałyście niekiedy bardzo duże problemy defensywne z tego też powodu. W bloku wypadłyście jednak minimalnie lepiej od rywalek, a prym w tym elemencie oprócz Jovany wiodłaś też ty...



- Taka już moja rola Smile Środkowe są zobowiązane by prezentować się dobrze przede wszystkim w elemencie bloku, bynajmniej ja na treningu najwięcej ćwiczę właśnie ten element. Ogólnie w tym sezonie widać, że nasz zespół gra bardzo dobrze w tym elemencie i może być to nasza siła. Mamy dosyć wysoki skład, co z pewnością jest naszym czynnikiem dodatnim w grze ofensywnej.


- Zaledwie za 2 dni czeka Was rewanż z ekipą Casalamaggiore. Pierwszy mecz między wami był bardzo zacięty, a zwycięsko z tego thrilleru wyszłyście wy. Czujecie się pewniej przed rewanżem?


- Aby awansować do kolejnej rundy musimy wygrać ponownie z Włoszkami, niezależnie czy w normalnym meczu czy złotym secie. Presja więc będzie podobna jak w pierwszym spotkaniu, dodatkowo gramy na terenie rywalek co będzie też przewagą Pomi. Wynik jest sprawą otwarta, niemniej mocno wierzę w to że odniesiemy zwycięstwo i będziemy mogły fetować awans do następnej rundy. Tego życzę mojej drużynie, bo 1/16 to zdecydowanie za wcześnie by odpadać z tak prestiżowych rozgrywek!


6 kolejka Tauron Ligi:


Grot Budowlani Łódź - KS ALIOR Bank Rzeszów 3:2 (25:17, 25:23, 27:29, 26:28, 15:12)

Bud. Łódź: Bongaerts 2, Bergmann 16, Lisiak 8, Cleger 37, Grajber 22, Alagierska 11, Stenzel (L)

MVP: Ana Cleger

Rzeszów: Nowicka 5, Orthmann 13, Witkowska 10, Brakocević 37, Mlejnkova 15, Młotkowska 2, Brzezińska (L)


MVP: Jovana Brakocević Canzian


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:00, 18 Sty 2021    Temat postu:

RZESZOWIANKI POZA PUCHAREM CEV! WŁOSZKI ZA MOCNE DLA NASZEJ DRUŻYNY.



Dużo dobrej gry oczekiwali kibice obu zespołów. Nie mieli prawa się zawieść poziomem sportowym, jednak fakty są takie że po spotkaniu to rywalki mogły cieszyć się wyszarpanym awansem do dalszych rozgrywek Pucharu CEV. Pierwszy set zwiastował dużo dobrego dla naszej drużyny, widać było bardzo dużą pewność siebie w ataku, a przyjęcie było na bardzo wysokim poziomie. Świetną dyspozycję potwierdziła Michaela Mlejnkova, która udanym atakiem zakończyła pierwszego seta (25:23). W drugim secie "Rysice" utrzymywały nadal bardzo wysoki poziom, jednak z biegiem rozwoju partii drugiej, rywalki zaczynały rozgrywać coraz więcej udanych akcji, a różnice zaczynały robić świetnie grające w bloku środkowe Pomi Casalamaggiore. Emocjonującą końcówkę udanym zagraniem zakończyła Kenia Carcases (25:27). Trzeci set to walka punkt za punkt, żadna z drużyn nie uciekła na więcej niż 2 punkty. Od stanu 22:22 jednak kapitalne wybloki rywalek i udane kontry spowodowały kolejną zwycięską partię rywalek (22:25). Identyczny przebieg miała partia nr 4, w której jednak już od drugiej przerwy technicznej Włoszki nam odjechały a my mieliśmy coraz więcej problemów w odbiorze zagrywki (22:25). Najbardziej wartościową zawodniczką wybrana została Giulia Pisani, która zagrała niemal idealne spotkanie. Włoszka aż siedmiokrotnie zatrzymała nasze rywalki na siatce, a w ataku zakończyła wszystkie piłki (5/5). Najwięcej punktów uzbierała w drużynie rywalek Indre Sorokaite- 20 pkt. W naszej drużynie najwięcej punktów uzbierała Michaela Mlejnkova (21/31 w ataku, 1 blok). Pięciokrotnie w bloku zatrzymała rywalki Zuzanna Efimienko, która dorzuciła też punkty z ataku (3/4). Wynik 1:3 dla rywalek spowodował że nasze siatkarki wypadły z rozgrywek europejskich, nie załamujemy się jednak, gdyż jak wiemy nasze siatkarki będą walczyć jeszcze w Pucharze Polski i Mistrzostwach Polski! Mamy więc jeszcze o co grać w tym sezonie, więc bądźcie nadal z nami! #GoDevelopres


#PO MECZU...3 PYTANIA DO JOVANY BRAKOCEVIĆ CANZIAN

- Cześć Jovana, żal po takim spotkaniu jest na pewno duży, zwłaszcza że pierwszy mecz z rywalkami dawał duże nadzieje na awans i ponowne pokonanie włoszek..

- To był ciężki mentalnie mecz, wszystkie sety rozstrzygały się w końcówkach. Z pewnością kluczowa w takim spotkaniu jest większa cierpliwość, a tej cechy więcej miały w sobie dzisiaj przeciwniczki. 1/16 Pucharu CEV nie była dla nas na pewno szczytem marzeń, ale też musimy liczyć się z tym, jak uznanym zespołem prowadziliśmy dość wyrównany dwumecz. Taki jest jednak sport, ktoś musi przegrać, by ktoś mógł się cieszyć z wygranej.

- Jak doszło do tego, że po raz kolejny postanowiłaś odwiedzić nasz kraj i ligę? Wielu z pewnością ten ruch pozytywnie zaskoczył...


- Grając w Łodzi byłam bardzo zadowolona z życia w Waszym kraju a także poziomu ligi. Cała organizacja rozgrywek jest na najwyższym poziomie, a zawodników traktuje się bardzo na poważnie, z czym w niektórych ligach był dość poważny problem. Odeszłam jednak wtedy po zaledwie sezonie, gdyż priorytetem był dla mnie rozwój dziecka. Włodarze klubu z Rzeszowa przed tym sezonem zaoferowali mi pomoc w organizacji życia zarówno mojego i jak dziecka więc byłam tym bardzo podbudowana i postanowiłam spróbować. Póki co, myślę że był to bardzo dobry pomysł.

- Cele na ten sezon?



- Gdy grałam w Budowlanych zdobyłam srebrny medal Mistrzostw Polski. Nie ukrywam, że chcę polepszyć ten wynik, a myślę że realnie stać nasz zespół na walkę o najwyższe trofea. W tym momencie koncentruje się na najbliższym spotkaniach ligowych, nie chce wybiegać w przyszłość. Myślę, że gdy uzyskamy już swoją najwyższą formę, będziemy dość wymagającym rywalem dla każdej drużyny w tej lidze i nie stoimy na straconej pozycji w walce o złoty medal Smile
Rewanżowy mecz 1/16 Pucharu CEV:

VBC Epiu Casalmaggiore - KS ALIOR Bank Rzeszów 3:1 (23:25, 27:25, 25:22, 25:22)

Casalmaggiore: Orro 3, Carcases 11, Ogbogu 10, Sorokaite 20, Courtney 16, Pisani 12, Spirit (L)

MVP: Giulia Pisani

Rzeszów: Nowicka 3, Orthmann 17, Witkowska 6, Brakocević 16, Mlejnkova 22, Młotkowska 8, Schoot (L)

MVP: Michaela Mlejnkova


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:13, 21 Sty 2021    Temat postu:

NIESPODZIEWANA PORAŻKA Z BIELSKIEM!

Trzecią porażkę z rzędu zanotowały nasze zawodniczki, które tym razem musiały uznać wyższość rywalek z BKS-u w 7 kolejce. Pierwszy set zdecydowanie nie zwiastował tak złego końcowego wyniku. Rzeszowianki weszły w spotkanie bardzo pewnie, szybko odskakując rywalkom na kilka punktów przewagi. Kolejne udane zagrania "Rysic" doprowadziły do szybkiej wygranej 25:17 w premierowej partii. Były to jednak dobre złego początki. Od drugiego seta rywalki postawiły zdecydowanie wyżej poprzeczkę a do gry znacznie włączyły się lewoskrzydłowe klubu z Podbeskidzia. Choć Rzeszów wyszedł na prowadzenie w końcówce 23:21, to wtedy na zagrywce pojawiła się nasza byla rozgrywająca Anna Kaczmar, która świetnymi zagrywkami i udanymi ofensywnymi kontratakami koleżanek ustawiła wynik 23:25. W trzeciej partii kibice również mogli oglądać świetne widowisko, z wielkimi emocjami na czele. Do samej końcówki seta obie drużyny prezentowały się bardzo wyrównanie. Niestety, w końcówce więcej szczęścia miały bielszczanki, które po udanym bloku Joanny Pacak zwycięzyły 25:27. Dwie partie przegrane tak " na styku" zadecydowały o większej pewności siebie przeciwnika, a u nas wprowadziły nieco niepewności. Sytuacja ta przyniosła wynik w czwartej partii 19:25 dla rywala, który mógł się cieszyć ze zdobycia 3 punktów do ligowej tabeli. Nagrodę MVP po spotkaniu odebrała Alexa Gray, która wywalczyła dla przeciwnika 23 punkty (23/34 w ataku). Aż siedmiokrotnie nasze zawodniczki zostały zatrzymane na siatce przez Joannę Pacak. W naszej ekipie najlepiej punktującą zawodniczką okazała się Alexandra Frantti (15/26, 1 as serwisowy). Udane spotkanie w defensywie zaliczyła także Klaudia Kulig, która na 20 przyjęć pomyliła się zaledwie 3 razy, a także pięciokrotnie udanie podbiła rywalki w obronie. W następnej, 8 kolejce nasza ekipa zmierzy się z ekipą z ŁKS-u. Liczymy, że uda się nam przerwać kiepską passę i okażemy się w końcu zwycięskim zespołem. Bądźcie z nami! #GoDevelopres


#PO MECZU...3 PYTANIA DO MAGDALENY HAWRYŁY:


-Hej Madzia, przyznam się szczerze że nie spodziewałem się takiego wyniku końcowego w tym spotkaniu, tym bardziej widząc z jaką pewnością weszłyście w to spotkanie..

- Jesteśmy na siebie bardzo złe. Po pierwszym secie wygranym stosunkowo wysoko zdecydowanie się rozluźniłyśmy, myśląc że bez większego wysiłku zwyciężymy z bielszczankami. Rywalki pokazały jednak wielkie serce do gry i wysoka przegrana ich absolutnie nie podłamała. Być może byłyśmy też trochę zdezorientowane, z jaką determinacją od drugiego seta zaczęły grać rywalki w obronie, czy przyjęciu.

- W ten sposób zrównałyście się punktami z BKS-em w lidze, w której zajmujecie trochę odległe, bo szóste miejsce..

- Nie jest to dla nas zbyt satysfakcjonująca pozycja. Liczymy się jednak z tym, że przed sezonem w naszej drużynie zaszła prawdziwa rewolucja w składzie i aby osiągnąć w końcu ten właściwy poziom gry musimy się nadal zgrywać i ciężko pracować na treningach. Myślę że za kilka kolejek pokażemy już w pełni swoje możliwości i sytuacja w tabeli zmieni się zdecydowanie na plus.

- W następnej kolejce czeka Was spotkanie z ŁKS-em, który jest jedno oczko wyżej od Was w tabeli, jednak ostatnio jest ewidentnie w gazie. Najpierw zgarnął komplet punktów w meczu z Wrocławiem, później urwał punkt Budowlanym..


- ŁKS w tamtym sezonie zgarnął piąte miejsce. To naturalne, że posiada szeroki i silny skład więc już przed sezonem przewidywałyśmy że będzie to ciężki rywal nawet dla najlepszych drużyn w lidze. Myślę, że jeśli poprawimy nieco swój styl gry to kibiców czeka naprawdę ciekawe widowisko. Mam cichą nadzieję że w końcu się odbudujemy i zejdziemy z boiska jako wygrana ekipa. Bardzo tego nam życzę.

7 kolejka Tauron Ligi:

KS ALIOR Bank Rzeszów - BKS Ustronianka Bielsko-Biała 1:3 (25:17, 23:25, 25:27, 19:25)


Rzeszów: Szpak 2, Frantti 16, Polańska 8, Nwakalor 15, Bayramova 15, Hawryła 7, Kulig (L)

MVP: Alexandra Frantti

Bielsko: Kaczmar 3, Skrzypkowska 17, Moskwa 6, Wańczyk 14, Gray 23, Pacak 10, Adamek (L)

MVP: Alexa Gray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:05, 25 Sty 2021    Temat postu:

JEST ZWYCIĘSTWO! CIĘŻKI MECZ Z ŁKS-EM ZAKOŃCZONY TRIUMFEM.


Kolejne ciężkie starcie rozegrały zawodniczki z Podkarpacia. Tym razem przyszło im się mierzyć z drużyną ŁKS-u Łódź. Rywalki bardzo dobrze rozpoczęły ten sezon i z pewnością można było liczyć na emocje w tym spotkaniu. W pierwszym secie drużyny dość długo toczyły walkę "punkt za punkt". W końcówce świetnie w obronie zaczęła spisywać się nasza libero, co pozwoliło na wykonywanie kontraktów, efektem tego była wygrana do 22. W drugim secie to rywalki miały więcej do powiedzenia. Dobre zagrania w ataku Gałkowskiej i Leys pozwoliły na zwycięstwo do 20:25. W trzecim secie sytuacja rozwijała się podobnie do tej, która miała miejsce w premierowej partii. Świetne zagrania Julii Nowickiej w zagrywce pozwoliły jednak odjechać przeciwniczkom na kilka punktów i ostatecznie wygrać seta 25:21. W czwartej partii od początku świetnie spisywały się Łodzianki a nasze siatkarki dość długo "wiatr w żagle". Świetny blok Ewy Kwiatkowskiej zakończył seta 19:25. Tie- break od początku układał się po myśli naszych zawodniczek. Na początku seta udało się zdobyć kilka punktów przewagi, których nie daliśmy sobie odebrać. Udane zagranie Hanny Orthmann pozwoliło zwyciężyć 15:9 i cały mecz 3:2. Świetne spotkanie rozegrała Alexandra Frantti, która zakończyła 18 z 28 ataków i aż pięciokrotnie zatrzymała rywalki na siatce. 21 punktów zapisała na swoim koncie Orthmann. W ekipie ŁKS-u bezapelacyjną liderką była Monika Gałkowska, która zdobyła aż 33 punktów (31/46, 1 udany blok, 1 as serwisowy). W następnej kolejce nasz zespół będzie mierzył się z ekipą z Legionowa, które dość nieoczekiwanie zajmuje na chwilę obecną drugie miejsce w tabeli. Mamy nadzieję, że naszej drużynie uda się podtrzymać dobrą dyspozycję i ponownie zwyciężyć.


#PO MECZU... 3 PYTANIA DO KLAUDII KULIG:


- Cześć Klaudia, za Wami zwycięskie spotkanie! Był to dla Was z pewnością jednak trudny i i ciężki, wygrany po tie-breaku...


- Z pewnością był to dla nas przede wszystkim mentalnie ciężki mecz. Wiedziałyśmy, że musimy w końcu zwyciężyć bo sytuacja w tabeli jest naprawdę trudna, a zaraz będzie już koniec pierwszej rundy zasadniczej. Ewentualna porażka w tym meczu z pewnością mogłaby nam podciąć skrzydła, dlatego cieszymy się że powróciliśmy do wygrywania i mam nadzieję że szybko się to nie zakończy.

- Po awansie z Bielskiem do Tauron Ligi postanowiłaś nieco zmienić otoczenie i trafiłaś do nas na zasadzie wypożyczenia. Co kierowało tobą przy wyborze klubu na ten sezon?

- Z pewnością chcę się przede wszystkim rozwijać i jak najwięcej grać. Bardzo pozytywnie się zszokowałam, kiedy odezwał się do mnie klub z Rzeszowa, dodatkowo zaznaczając przy kontrakcie bardzo częstą grę. Cieszę się niezmiernie, że mogę występować w tym klubie, bo zbudowany jest tu dość mocny skład, z którym mam nadzieję, że uda mi się ugrać jakiś medal Mistrzostw Polski Smile

- Poprzednie 2 sezony spędziłaś na Podbeskidziu, w tym jeden w 1 lidze. Czujesz spory przeskok poziomowy ?


- Nie ulega dyskusji, że najwyższą klasę rozgrywkową a 1 ligę nadal dzieli różnica dużego poziomu, uważam jednak że również rozwija się w dobrą stronę i przed każdym sezonem pojawiają się nowe ciekawe kluby czy zawodniczki. Musiałyśmy się nieźle zdeterminować, by awansować do Tauron Ligi, bo drużyny odznaczają się tam dużą walecznością i chęcią zwycięstw. Myślę, że najbliższy Puchar Polski może przynieść jakieś niespodzianki właśnie z tymi drużynami z klasy niżej.

8 kolejka Tauron Ligi:


KS ALIOR Bank Rzeszów - ŁKS Commercecon Łódź 3:2 (25:22, 20:25, 25:21, 19:25, 15:9)

Rzeszów: Nowicka 2, Frantti 23, Młotkowska 5, Brakocević 19, Orthmann 21, Hawryła 6, Kulig (L)

MVP: Alexandra Frantti

ŁKS Łódź: Mori 2, Jerala 13, Soter 6, Gałkowska 33, Leys 17, Kwiatkowska 7, Bulbak (L)


MVP: Monika Gałkowska[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamil2




Dołączył: 28 Mar 2020
Posty: 1019
Przeczytał: 21 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:11, 29 Sty 2021    Temat postu:

KOLEJNE ZWYCIĘSTWO W LIDZE! LEGIONOWO POKONANE BEZ STRATY SETA.


Ostatnia kolejka pierwszej rundy zasadniczej mogła z pewnością poprawić humory wszystkim sympatykom klubu z Rzeszowa. Popularne "Rysice" w trzech dosyć krótkich partiach pokonały Legionowianki i tym sposobem awansowały na 5 miejsce w ligowej tabeli. W pierwszym secie nasze siatkarki zbudowały sobie przewagę dzięki świetnym zagrywkom Brzezińskiej, a następnie Witkowskiej. Gospodynie miały duże problemy w przyjęciu naszej zagrywki, co poskutkowało szybkim zwycięstwem w pierwszej partii 25:18. W drugiej partii kibice zobaczyli dużo więcej emocji i dobrej siatkówki z obydwóch stron siatki aż do momentu 20:21 dla rywalek. Wtedy świetnie w naszych szeregach zaczął działać blok, a kolejne wybloki pozwalały na udane kontry i zdobycie pięciu następnych punktów, wygrywając drugą partię 25:21. W trzeciej partii już od początku nasze zawodniczki zbudowały sobie bezpieczną przewagę i stopniowo odjeżdżały rywalkom. Nadzieję przeciwnikowi dały jeszcze świetne zagrywki Veronicy Jones- Perry, jednak było to za mało by tego dnia pokusić się o coś więcej , a nasze zawodniczki triumfowały w ostatniej partii 25:17. MVP spotkania odebrała Paulina Szpak, która świetnie gubiła blok rywalek, dodatkowo dwukrotnie zatrzymała blokiem rywalki. Najwięcej punktów zdobyła Sylvia Nwakalor, zdobywczyni 15 "oczek" (13/21, 2 udane bloki). Po drugiej stronie siatki najskuteczniejszą zawodniczką była Julia Szczurowska, która w ataku skończyła 13 z 22 piłek. W następnym spotkaniu nasz zespół zmierzy się z ekipą z Bydgoszczy. Miejmy nadzieję, że podobnie jak 1 kolejce, nasz zespół okaże się zwycięski! #Go#Developres

#PO MECZU... 3 PYTANIA DO MICHAELY MLEJNKOVEJ


- Michaela, to twój kolejny sezon w barwach zespołu z Rzeszowa. Jak wrażenia?


- Witam, w Rzeszowie, jak i w Polsce czuje się naprawdę dobrze. Nie jestem z tych osób, którzy lubią często zmieniać klub więc przed przyjściem do Tauron Ligi sporo analizowałam waszą ligę. Dziewczyny z Czech również mówiły, że Polska do życia i grania w siatkówkę jest naprawdę perfekcyjna i mogę śmiało powiedzieć, że nie jestem niczym zawiedziona. Klub, zarząd, a także liga stoją na wysokim poziomie. Jest dużo ciekawych spotkań, ciężko wytypować cokolwiek przed sezonem bo liga jest tak zacięta. To są z pewnością czynniki, które przyciągają do TL coraz więcej znakomitych siatkarek.

- Po odejściu Jeleny stałaś się z pewnością liderką drużyny, jeśli chodzi o przyjęcie. Rola ta nie jest jednak ci obca, bo w kadrze odgrywasz również kluczową rolę...

- Nie nazwałabym się liderką, bo wszystkie dziewczyny w tym sezonie na przyjęciu prezentują się naprawdę dobrze i ciężko przed meczem wytypować kto wyjdzie w szóstce, bo dziewczyny na treningach dwoją się i troją. W tamtym sezonie Jelena jako nasza pani kapitan z pewnością była bardzo ważną postacią zespołu, ale myślę ze obecne dziewczyny potrafią dać tyle samo drużynie. Mamy bardzo wyrównany skład i to może być naszym silnym punktem, patrząc też przez pryzmat tego, że za niedługo startują kolejne rozgrywki- Puchar Polski.

- Przed sezonem napłynęło do Ciebie dużo propozycji z wielu zakątków świata, nie intrygowało cię zagrać np. na innym kontynencie?


- Prawdą jest że pojawiły się pewne ofert z ligi japońskiej, jednak " nie widzę się " w tamtejszych rozgrywkach. Z tego co wiem, liga jest bardzo ciężka, a żeby być docenioną trzeba w spotkaniach zdobywać po 30-40 punktów. Ja jednak oprócz zdobywania punktów wolę też " odwalać czarną robotę" na boisku, dlatego nie zagłębiałam się dłużej w te oferty, tym bardziej że, jak już wspominałam, w Rzeszowie jestem naprawdę szczęśliwa i czuję się tutaj trochę jak w drugim domu.

9 kolejka Tauron Ligi:

PKN Orlen Legionovia Legionowo - KS ALIOR Bank Rzeszów 0:3 (18:25, 21:25, 17:25)

Legionowo: Polak 3, Perry 9, Aleksić 1, Szczurowska 13, Wellna 10, Wójcik Ali. 1, Krzos (L)

MVP: Veronica Jones Perry

Rzeszów: Szpak 2, Brzezińska 8, Witkowska 4, Nwakalor 15, Mlejnkova 12, Polańska 6, Schoot (L)


MVP: Paulina Szpak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lskmanager.fora.pl Strona Główna -> PGE Rysice Rzeszów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 7 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin